Jak poradzić sobie, kiedy inni ranią słowem?

Charaktery - logo

Słowa wypowiadane i pisane mogą mieć olbrzymią moc. Przynoszą uśmiech na naszej twarzy, ale również sprawiają, że pojawią się w nas trudne uczucia. Są w stanie pomagać nam w życiu, ale też nas ranić. Nie jesteśmy w stanie przejść przez życie bez doświadczenia zranienia. To oczywiste, że często szukamy sposobów, by poradzić sobie w momentach, gdy słowa skierowane przez kogoś do nas sprawiają nam ból.

Słowa, a dokładnie język, są sposobem, za pomocą którego możemy poznawać świat. Na takiej samej zasadzie możemy poznawać siebie i budować własną tożsamość. Kiedy mamy już ukształtowaną naszą tożsamość, słowa wypowiadane przez innych mogą być dla nas trudne, ponieważ często odnoszą się do naszego poczucia własnej wartości i przekonania o nas samych. Chcemy zachować dobre myślenie o sobie.

Innymi czynnikami, które wpływają na to, że dane słowa odbieramy jako raniące, mogą być nasze schematy poznawcze i emocjonalne (które często wywodzą się z dzieciństwa), nasze doświadczenie gromadzone przez życie, a także nawyki i przyzwyczajenia myślowe, zniekształcenia poznawcze, przez które patrzymy na rzeczywistość, przekonania dotyczące obszaru powinności (co powinno się robić, czego nie),­­­ jak również urazy i traumy (zwłaszcza wczesnodziecięce), które nierzadko skutkują odczuwaniem różnych, często skrajnych, stanów emocjonalnych pod wpływem neutralnych bodźców zewnętrznych (np. wypowiadanych przez kogoś słów).

Jak sobie zatem z tym radzić? Czy istnieje uniwersalny trening na bolesne słowa? Na te i inne pytania psycholog i psychoterapeuta Igor Rotberg odpowiada w ATYKULE, który ukazał się w marcowym numerze magazynu psychologicznego Charaktery.

Nawyki nasze powszednie

Fot. Pexels / Pixabay

Arystoteles mówił, że jesteśmy tym, co w swoim życiu powtarzamy, a doskonałość nie jest jednorazowym aktem, lecz nawykiem. Wiele wieków później Ralph Waldo Emerson, pisarz i filozof, również zwrócił uwagę na nawykowe myślenie, mówiąc, że „jesteśmy tym, o czym przez cały dzień myślimy”.

Wielokrotne powtarzanie określonej myśli lub czynności sprawia, że w człowieku wyrabia się bądź to nawykowe myślenie, bądź nawykowe zachowanie. Część wyrobionych nawyków jest zdecydowanie pozytywna i służy dobremu funkcjonowaniu, wspiera nasz rozwój, sprzyjają utrzymaniu dobrej kondycji i zdrowia. Inne nie pracują na naszą korzyść, sprawiając, że nie jesteśmy w stanie osiągnąć zamierzonych celów, podkopując naszą wiarę w siebie, obniżając nasz komfort życia.

Nawyki często kształtują się w sposób mało uświadomiony. Nie rzadko formułują się, kiedy jesteśmy w bardzo młodym wieku. Mogą być sposobem na poradzenie sobie z jakimiś trudnościami. Kiedy dużo później sytuacja nie wymaga już zastosowanie powyższych metody, nadal stosujemy ten sposób myślenia lub działania właśnie z przyzwyczajenia. Stosujemy go nawet, jeśli nie przynosi nam korzyści. Dzieje się tak dlatego, że zmiana przyzwyczajenia wymaga świadomego działania w kierunku stworzenia nowego nawyku – a to nieodmiennie wiąże się z pracą i wysiłkiem, jaki trzeba w to włożyć.


Tekst pochodzi z artykułu Ku zmienia nawyków, dostępnym na naszej stronie.

Uzależnienia od social media

Psychologia internetu jest nauką powstałą na styku osobowości człowieka oraz technologii. Dynamika zachodzących tam zmian jest szczególnie duża. Mózg człowieka jest bowiem efektem wielu setek tysięcy lat ewolucji – natomiast zmiany w funkcjonowaniu komputerów i internetu są kwestią kilkudziesięciu lat. Aby móc efektywnie funkcjonować w świecie, człowiek stara się zaadaptować do szybko zmieniającej się rzeczywistości. Sam wpływ rozwoju cywilizacji na zmiany w ludzkiej psychice jest dobrze znany – to, co się zmieniło, to przede wszystkim tempo przemian cywilizacyjnych, gdzie kolejne nowinki technologiczne i rozwiązania internetowe pojawiają się właściwie z dnia na dzień. Jednym z obszarów, którym często interesują się badacze zajmujący się psychologią internetu, są media społecznościowe. Badane są charakterystyczne dla tego obszaru zjawiska psychologiczne.

I to właśnie o tych zjawiskach oraz zagrożeniach i korzyściach, wynikających z używania mediów społecznościowych, możecie posłuchać w rozmowie z psychologiem i psychoterapeutą Igorem Rotbergiem. Rozmowa jest częścią projektu „Mam na myśli zdrowie”, tworzonego w ramach działalności Polskiego Towarzystwa Studentów Farmacji UJ CM. 

Dobre nawyki

Image by Gerd Altmann from Pixabay

Spora część tego, co robimy każdego dnia, nie wynika z naszych świadomych decyzji, lecz jest efektem przyzwyczajeń i rutyny. Nie ma w tym nic złego, ponieważ nawyki są bardzo potrzebne. Gdybyśmy codziennie zastanawiali się nad myciem zębów, sznurowaniem butów czy drogą do pracy – tracilibyśmy masę czasu i energii. Nasz mózg nieustannie szuka sposobów na przerobienie codziennych czynności w rutynę, bo gdy działamy automatycznie, on może zająć się czymś innym: wpadaniem na pomysły, rozwiązywaniem problemów. O tym, czym różnią się dobre nawyki od złych, jak zmieniać te, które nam nie służą, o nałogach, a także o kryzysach, które mogą się nam przydarzyć na drodze zmiany przyzwyczajeń, przeczytacie w wywiadzie Magdaleny Jankowskiej z psychologiem i psychoterapeutą Igorem Rotbergiem.

Fot. Gerd Altmann / Pixabay

Jak wrócić do wczesnego wstawania?

Mark Twain napisał kiedyś: „Aby zerwać z nawykiem, wyrób sobie inny, który go wymaże”. Zatem by przestawić się na wczesne wstanie, potrzebujemy stworzyć nowy nawyk. Żeby było nam przyjemnie wstawać, warto zadbać o poranne rytuały. To może być na przykład poranne parzenia kawy i jej zapach roznoszący się po mieszkaniu. Taki dodatkowy rytuał pomaga nam w budowaniu nowego nawyku. Oczywiście warto również zdawać sobie sprawę z tego, że pierwsze dni wprowadzenia nowego nawyku na ogół są dla nas trudne i żeby ten nowy sposób funkcjonowania mógł się stać naszym przyzwyczajeniem potrzebny jest czas.

Więcej o przyzwyczajeniu się do wczesnego wstawania w audycji Dasz Radę Programu Pierwszego Polskiego Radia.