Związki koluzyjne i zdrowa współzależność

Czym różnią się związki współzależne od zależnych? Dlaczego tak trudno wyjść z roli ratownika i co ma do tego chemia schematów? Czy wyrażenie złości może grozić utratą bliskości? I jak przestać wchodzić w relacje koluzyjne?

Już po raz trzeci gościłem u Kamy Wojtkiewicz w podcaście Sznurowadła myśli. Porozmawialiśmy o związkach koluzyjnych, w których dysfunkcyjny schemat jednego z partnerów jest komplementarny do schematu drugiego, co utrudnia budowanie bezpiecznej więzi. Rozmawialiśmy również o zdrowej współzależności, jak i zalewaniu miłością i nadmiernej zależności, która pozbawia nas poczucia Ja i autonomii. Zastanawiamy się nad tym, dlaczego dla wielu osób wyrażenie złości na partnera jest tak trudne i jakie inne zastępcze emocje wychodzą wtedy na wierzch. Jeżeli zdarza Wam się wchodzić w rolę ratownika czy ratowniczki lub osoby wymagającej ratunku, albo ciągle gonić za niedostępnymi emocjonalnie osobami, być może znajdziecie w tej rozmowie cenne tropy. Zapraszamy do posłuchania!

Nagrania można odsłuchać na stronie podcastu, Spotify, YouTube, Apple Podcasts oraz Google Podcasts.

Sznurowadła - koluzje

Komunikacja i konflikty w związku

Jak ze sobą rozmawiać, kiedy jedna osoba szuka bliskości, a druga autonomii? Czy leżenie i przerwa na milczenie sprzyjają rozwiązywaniu konfliktów? Dlaczego nie powinniśmy terapeutyzować naszych partnerów? Jak cPTSD (trauma relacyjna) zniekształca obraz drugiej osoby w parze? I w jaki sposób partner/partnerka mogą być uważni na czyjąś ranę opuszczenia? 

Po raz drugi gościłem w Sznurowadła myśli. Rozmowa dotyczyła m.in. komunikacji i konfliktów w związku, poszukiwaniu bliskości oraz potrzeby samotności, rozwiązywania konfliktów i niedopuszczania do ich eskalacji, a także dotyczyła rozwojowego wymiaru kryzysów.

Nagrania można odsłuchać na stronie podcastu, Spotify, YouTube, Apple Podcasts oraz Google Podcasts.

Sznurowadła relacji

Matka, córka i wzajemne oczekiwania

Jest jedną z najważniejszych osób. Niezależnie, ile mamy lat, o ważnych sprawach mówimy matce. Z nadzieją, że wesprze, gdy składamy pozew o rozwód, zrozumie, gdy chcemy zmienić zawód, zaakceptuje nasze trudne wybory. Jednak wiele dojrzałych kobiet przyznaje, że w takich momentach czuły się przez matkę zawiedzione. Matka często widzi w córce dziecko, nawet, jeśli ono ma już 40 lat i wciąż chce ją wychowywać. A córka oczekuje od matki… bezwarunkowej akceptacji. W obu postawach tkwi pułapka. Jak w nią nie wpaść?  – mówi w WYWIADZIE Igor Rotberg, psycholog i psychoterapeuta.

Fot. pyou93 / Pixabay