Zaburzenia osobowości – mity i fakty

Niedawno miałem przyjemność wziąć udział w rozmowie na temat zaburzeń osobowości. Podczas rozmowy opowiadałem o tym, skąd ostatnio taka popularność tematu zaburzeń osobowości w mediach społecznościowy oraz dlaczego samodiagnozowanie się oraz określenie „toksyk” mogą być pułapką.

Omawiałem głównie dwa zaburzenia osobowości, a mianowicie osobowość borderline oraz narcystyczną. Rozprawiałem się z mitem, że zaburzenia osobowości borderline to „kobieca” przypadłość, a osobowości narcystycznej – „męska. Mówiłem również dlaczego część mężczyzn z zaburzeniami osobowości borderline jest błędnie diagnozowana jako osoby z depresją. W odniesieniu do zaburzeń osobowości narcystycznej pokazywałem, kiedy zachowanie narcystyczne to jeszcze nie zaburzenie osobowości, a także mówiłem o tym, co tak naprawdę kryje się za arogancją osoby narcystycznej.

Dodatkowo w rozmowie odpowiadałem na pytania, czy zaburzenia osobowości są na zawsze, a także poruszałem wątek, dlaczego zazwyczaj nie diagnozuje się zaburzeń osobowości u nastolatków.

Zapraszam do obejrzenia całej ROZMOWY, którą przeprowadził psycholog Łukasz Polikowski, autor vloga egzystencjalnego Człowiek Absurdalny.

WWO a narcyzm wrażliwy

Fot. Carolina Heza / Unsplash

Koncepcja WWO (osoba wysoko wrażliwa) spopularyzowana przez amerykańską psycholożkę Elaine Aron (2017), opisuje osoby rzekomo wyróżniające się silniejszym odczuwaniem bodźców, głębszym przetwarzaniem informacji, łatwym przestymulowaniem, intensywnym przeżywaniem emocji, wyjątkową empatią i wyczuleniem na subtelne sygnały. Brzmi to całkiem atrakcyjnie i wiele osób czytających taki opis ma wrażenie, że pasuje on do nich, podkreślając ich wrażliwość i niepowtarzalność. Nic dziwnego, że idea WWO zyskała popularność, a niektórzy postrzegają swoją wrażliwość wręcz jako dar, ale i brzemię, które czyni ich życie „inne od reszty”. Pojawiły się jednak pytania, czy owa „wysoka wrażliwość” to faktycznie odrębna cecha, czy też kryją się za nią znane już zjawiska psychologiczne.

Badania naukowe wskazują na istotne powiązania między WWO a narcyzmem wrażliwym. W języku kliniczny odróżnia się narcyzm wielkościowy od wrażliwego. Ten drugi przejawia się m.in. introwersją, niepewnością siebie i defensywnością, podczas gdy pierwszy wiąże się z ekstrawersją, śmiałością i arogancją. To właśnie narcyzm wrażliwy wydaje się mieć wiele cech wspólnych z obrazem WWO. Najnowsze badanie austriacko-niemieckiego zespołu (Jauk i in., 2022) wykazało silną dodatnią korelację między wynikiem skali wysokiej wrażliwości a narcyzmem wrażliwym. I, co ważne, zależność ta nie wynikała jedynie z ogólnej skłonności do neurotyczności. Osoby określające się jako WWO przejawiały typowe reakcje spotykane u osób z narcyzmem wrażliwym, takie jak ukrywanie swojego „prawdziwego ja”, dewaluowanie innych, uzależnianie poczucia własnej wartości od opinii otoczenia (tzw. warunkowa samoocena), wybuchy „narcystycznej furii” oraz fantazje o własnej wielkości. Autorzy sugerują wręcz, że wysoka wrażliwość może okazać się subtelną formą narcyzmu klinicznego, co znaczy, że za deklarowaną „wrażliwością” mogą stać mechanizmy typowe dla narcystycznej osobowości.

Z punktu widzenia nauki koncepcja WWO budzi spore kontrowersje. Psychologia akademicka nie wyróżnia jednoznacznie kategorii „osób wysoko wrażliwych”. Brak jest solidnych dowodów, by istniała odrębna grupa ludzi o jakościowo innej wrażliwości. Wysoka popularność tego terminu wynika m.in. z efektu horoskopowego: opisy Aron są na tyle pochlebne i ogólne, że wiele osób łatwo się z nimi identyfikuje jako z etykietą wyjaśniającą ich trudności. Elaine Aron oparła teorię WWO na osobistych refleksjach i kwestionariuszu z 27 pytań, który okazał się metodologicznie wadliwy. Pytania sformułowano bardzo ogólnie i dotyczą one doświadczeń tak powszechnych, że większość ludzi odpowiada na wiele z nich twierdząco, co wcale nie świadczy o „nadwrażliwości”, lecz o uniwersalnych zasadach funkcjonowania psychiki. W efekcie pojęcie wysokiej wrażliwości jest nieostre i w gruncie rzeczy opisuje kombinację cech temperamentalnych znanych psychologii od lat. Jan Strelau w swojej teorii temperamentu wyróżnił reaktywność emocjonalną (tendencję do silnego reagowania emocjami na bodźce) oraz wrażliwość sensoryczną (wyczulenie na bodźce o niskiej intensywności). Każdy z nas przejawia te cechy w pewnym stopniu, nie są one unikalną właściwością tylko dla osób z WWO. Zatem choć idea osób wysoko wrażliwych proponowana przez Elaine Aron zyskała dużą popularność, należy podchodzić do niej krytycznie i ostrożnie, opierając się na rzetelnych badaniach naukowych zamiast popularnych etykiet.

Bibliografia:

Aron, E., N. (2017). Wysoko wrażliwi. Jak funkcjonować w świecie, który nas przytłacza. Łódź: Feeria.

Jauk, E., Knödler, M., Frenzel, J., Kanske, P. (2022). Do highly sensitive persons display hypersensitive narcissism? Similarities and differences in the nomological networks of sensory processing sensitivity and vulnerable narcissism. Journal of Clinical Psychology, 79(1), 228–254.

Strelau, J. (2015). Różnice indywidualne. Historia – determinanty – zastosowania (wyd. 2). Warszawa: Wydawnictwo Naukowe Scholar.

Narcyzm – cierpienie, dewaluacja i trauma relacyjna

Na czym polega głębokie cierpienie i wewnętrzna pustka osoby z narcystycznym zaburzeniem osobowości? Jaki wpływ ma trauma wczesnodziecięca i brak responsywnego rodzica? W jaki sposób narcystyczny rodzic buduje w dziecku rys borderline? I jak lepiej zrozumieć, a finalnie pomóc osobie z takim zaburzeniem?

Po raz kolejny miałem przyjemność gościć u Kamy Wojtkiewicz w podcaście Sznurowadła myśli. Tym razem rozmawialiśmy o narcyzmie, cierpieniu, dewaluacji i traumie relacyjnej. Nie była to jednak kolejna rozmowa o tym, jak uchronić się przed toksycznym narcyzem. Nie znajdziecie w niej wyższościowej oceny, straszenia i obśmiewania. Posłuchacie natomiast o tym, jakie mechanizmy podtrzymują tendencje narcystyczne, co w terapii pomaga – konfrontacja czy empatyczne odzwierciedlenie – i jak dziecko, które uczy się budować fałszywe Ja, żeby zadowolić rodzica, wzmacnia w sobie rys narcystyczny w dorosłości.

Nagrania można odsłuchać na stronie podcastu, Spotify, YouTube, Apple Podcasts oraz Google Podcasts.

Pop psychologia to nie psychologia – cz. 1

Rozpoczynam cykl „pop psychologia to nie psychologia”, w którym będę rozprawiać się z obiegowymi nieporozumieniami, co do terminów psychologicznych i sposób patrzenia na nie. Media społecznościowe przyczyniają się do wzrostu liczby treści, które oparte są na pop psychologicznych poradach. Publikowane tam posty mają często na celu udostępnianie ich i zachęcanie do kliknięć, wyświetleń i zakupów, a nie do budowania, czasami nieoczywistej i nie jednoznacznej, a momentami niewygodnej wiedzy na temat związany z psychologią. Oczywiście, na ogół niosą w sobie ziarna prawdy, jednak zazwyczaj zawierają również błędne wnioskowania, wyolbrzymienia czy uogólnienia.

Zatem zaczynam! Dzisiaj pierwsze kilka zdań, rozprawiających się z powszechnymi pop psychologicznymi stwierdzeniami (których celowo nie będę tutaj podawać, żeby nie powielać treści):

  • Smutek nie wymaga leczenia, a depresja to coś więcej niż bycie smutnym.
  • Nie każde nieprzyjemne doświadczenie jest traumatyczne i nie wszystkie trudności, których doświadczamy, wynikają z traumy.
  • Leczenie traumy wymaga czegoś więcej niż przytulania swojego wewnętrznego dziecka.
  • Nie wszyscy, z którymi się nie dogadujemy, są narcyzami, a nacyzm to nie to samo, co bycie podłym i egocentrycznym.

Image by Gerd Altmann from Pixabay

Fot. Gerd Altmann / Pixabay

Narcyzm to nie bycie zakochanym w sobie

Vika_Glitter

Narcyzm to bycie zakochanym w sobie?

Nic bardziej mylnego!

Możemy często spotkać się z przekonaniem, że narcyz to osoba zakochana w sobie. W rzeczywistości jednak nie jest to prawda. U podstaw zaburzenia narcystycznego leży bowiem wstyd. Tam w ogóle nie ma miłości do siebie.

Tam jest wielkościowość napędzana przymusem osiągnięcia nierealistycznych standardów i nienawiścią do siebie oraz lękiem przed byciem przeciętnym. To wszystko ma źródło we wstydzie dotyczącym wad i niedoskonałości. Stąd też konieczność schowania wszystkiego, co niedoskonałe.

Osoba z zaburzeniami narcystycznymi nie jest zakochana w sobie. Wręcz przeciwnie – nienawidzi siebie i jest sobą zawstydzona, swoim byciem niedoskonałym człowiekiem.  Boi się, że zostanie to w końcu odkryte – dlatego tak bardzo będzie próbowała przekonać siebie i innych, że jest doskonała.

Autor: Igor Rotberg

Narcystyczne zaburzenie osobowości a zachowania narcystyczne

Fot. Gerd Altmann Pixabay

Narcystyczne zaburzenie osobowości to nie to samo, co zachowania narcystyczne. W pierwszym przypadku zaburzona jest struktura osobowości. Co to znaczy? To znaczy, że osoba z narcystycznym zaburzeniem osobowości posiada stały dysfunkcyjny wzorzec zachowania i doświadczania, który może być obserwowany w różnych obszarach życia (np. spostrzegania siebie i innych, wyrażania emocji, funkcjonowania w relacjach czy kontroli impulsów). Charakterystyczne jest to, że jest on pozbawiony elastyczności i dominuje nad innymi sposobami funkcjonowania, powodując kliniczne cierpienie lub upośledzając funkcjonowanie. Występowanie go można obserwować wraz z początkiem okresu młodzieńczego.

Tymczasem zachowania narcystyczne mogą występować u każdego z nas – mogą być warunkowane przez sytuacje zewnętrzne. Np. kiedy jesteśmy chorzy i nasza uwaga skupia się głównie na nas. Nie jesteśmy w stanie jednocześnie skupić się na innych osobach, ich przeżyciach. Ba, mówi się nawet, że pewien poziom cech narcystycznych jest u każdego z nas. I być może każdemu z nas zdarzyło się zachować wielkościowo czy arogancko. Nie ma w tym nic patologicznego na poziomie struktury osobowości – jeśli czasami zdarzy się nam zachować narcystycznie nie oznacza to, że mamy narcystyczne zaburzenia osobowości. Żeby bowiem zdiagnozować zaburzenia osobowości potrzebne jest coś więcej niż tylko jednorazowe zachowanie narcystyczne – potrzebne jest ustalenie zmian struktury osobowości, czyli sprawdzenie czy występuje wcześniej omawiany patologiczny, dysfunkcyjny wzorzec zachowania, myślenia, czucia  czy wchodzenia w relacje.

Autor: Igor Rotberg