Po co nam romantyczność?

Wiara w mit romantycznej miłości nie pomaga budowaniu związków. Dlaczego zatem w ogóle go stworzyliśmy?

Mity zawsze powstają po to, żeby nam pomóc radzić sobie z trudnościami jakie stawia przed nami życie, żeby nam coś ułatwić. Wzorzec miłości romantycznej powstał w średniowieczu i był odpowiedzią na uczucie niemożliwe do spełnienia z powodu konwenansów, sprzeciwu rodziny, słowem – zewnętrznych przeszkód. Był rodzajem wytłumaczenia – to nie ich wina, że się pokochali. To nie był ich wybór, zdecydował los, Bóg, gwiazdy, przeznaczenie. Wiedzą od początku, że są siebie stworzeni, przeczuwali swoje istnienie.  Nie mogą się połączyć, ale ich miłość będzie trwała na wieki. Ten koncept ewoluował przez epoki, obrastał w symbole, a w końcu zaczęliśmy dopisywać do niego happy end. Jak w baśni albo komedii romantycznej. Współcześnie mit ten nadal jest obecny, ponieważ m.in. służy nam do zdejmowania z siebie odpowiedzialności – to nie ja popełniam błędy, to los zawinił, to wina przeznaczenia.

Oczywiście romantyczne fantazje nie muszą być szkodliwe same w sobie, rzecz w tym, że używamy ich do maskowania naszych rzeczywistych problemów. Skupiamy się na fantazji i nie pytamy siebie: dlaczego ja chcę, żeby mnie ktoś uratował? Co to właściwie znaczy, że czekam na właściwą osobę? Do czego to mi jest potrzebne? Jeśli mam mit, nie muszę poddawać swojego życia refleksji, nie musze iść na terapię, konfrontować się ze stratą wyobrażeń.

Więcej o tym, po co nam romantyczność, przeczytacie w ROZMOWIE, której udzieliłem dla magazynu PANI.

Image by Ylanite Koppens from Pixabay

Fot. Ylanite Koppens / Pixabay

Poza mitami na temat związków

W nawiązaniu do poprzedniego postu poniżej znajdziecie kilka stwierdzeń, które mogą ułatwić bycie w związku, a które są związane z najpowszechniejszymi mitami na ten temat.

  1. Idealne związki i idealni partnerzy nie istnieją.
  2. Dobre związki nie są dobre same z siebie, lecz są efektem refleksji nad związkiem i pracy na jego rzecz podjętej przez partnerów.
  3. Próby kształtowania partnera / partnerki na obraz kogoś, kim nie jest, są skazane na porażkę.
  4. Miłość nie ma mocy uzdrawiania wszystkiego – nie uzdrowi zranień z dzieciństwa.
  5. Koncepcja dwóch połówek jabłka albo uniemożliwi Ci stworzenie związku, albo przyniesie Ci mniejsze z niego zadowolenie.
  6. Zupełna zgoda i pełne porozumienie w związku to fantazja.
  7. W dobrze funkcjonującym związku nie ma potrzeby, by partnerzy tak samo czuli, myśleli, tego samego pragnęli.
  8. Kłótnie i nieporozumienia nie są znakiem, że miłość wygasła.
  9. Miłość nie obdarza zdolnościami telepatycznymi – jeśli chcesz, żeby druga osoba wiedziała o Twoich potrzebach, powiedz jej to.

Photo by Jamez Picard on Unsplash

Mit dwóch połówek jabłka

Image by Frauke Riether from Pixabay

Współczesna forma mitu romantycznego mówi, że istnieje gdzieś w świecie odpowiednia dla nas osoba, która jest naszym dopełnieniem. Bez niej jesteśmy wybrakowani. Razem natomiast, jak złożone dwie połówki jabłka, stanowimy idealną całość. Rozpoznajemy tę osobę po fakcie zakochania się, które musi być obezwładniające i całkowite. Mit ten mówi również, że po znalezieniu takiej osoby, będziemy szczęśliwi już do końca naszego życia.

Niestety takie spojrzenie na intymne relacje jest często powodem wielu nieporozumień, konfliktów, frustracji i rozczarowań. Może nieść niebezpieczeństwo ciągłego szukania ideału, który spełni wszystkie odpowiednie kryteria i wymagania. Tymczasem o udanym związku decyduje nie to, jakie stałe cechy osobowości posiadają partnerzy, lecz jak funkcjonują w związku. Wzajemne funkcjonowanie w intymnej relacji dwóch osób to coś więcej niż suma ich stałych cech charakteru.

Romantyczne podejście do miłości nie gwarantuje satysfakcjonującego związku, a wręcz może być utrudnieniem dla stworzenie relacji partnerskiej, jak również przyczyniać się do jej zakończenia. Przekonanie, że prawdziwa miłość nie zna granic i jest w stanie pokonać wszystkie przeszkody, samo w sobie jest niekiedy największą przeszkodą na drodze do tego, by związek mógł trwać. Sama miłość (rozumiana jako uczucie) nie wystarcza. Potrzebne jest jeszcze zaangażowanie i wysiłek włożony w budowanie relacji opartej nie tylko na początkowym uczuciu.


Tekst pochodzi z artykułu Wokół mitu romantycznej miłości.