
Współczesny przekaz społeczny mówi wprost: „wybór należy do ciebie”, a co za tym idzie: „wszystko zależy od ciebie”. Powstaje zatem w człowieku przekonanie, że całe jego życie zależy od trafności wyborów. Jeśli będzie podejmować słuszne decyzje, osiągnie wszystko, o czym marzy. Takie przekonanie, przy ciągłej konieczności wybierania pomiędzy różnorodnymi opcjami, nakłada olbrzymią odpowiedzialność, może budzić niepewność, a zamiast poczucia swobody, płynącej z możliwości wyboru, przynosić lęk przed stratą, ponieważ jeśli wybierze się jedną opcję, straci się cały wachlarz innych okazji. I zamiast działać, człowiek stoi w miejscu, obezwładniony lękiem przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji.
Psycholog Barry Schwartz, autor „Paradoksu wyboru”, mówi, że nawet jeśli uda się człowiekowi pokonać ów paraliż i podjąć decyzję, jest on mniej zadowolony z dokonanego wyboru, niż gdyby wybierał spośród mniejszej liczby alternatyw. Psycholog podaje kilka powodów, za sprawą których tak się dzieje. Po pierwsze mamy wątpliwości, czy nasz wybór na pewno jest dobry (nie jesteśmy w stanie sprawdzić absolutnie wszystkich możliwości). Po drugie, nawet jeśli nasza decyzja jest właściwa, dostrzegamy atrakcyjność innych wyborów (jest to tzw. „koszt alternatywny”). Po trzecie w związku z tym, że wybór dostępnych opcji jest tak przeogromny, rosną nasze oczekiwania, a tym samym coraz częściej narażamy się na rozczarowania, kiedy rzeczywistość nie jest w stanie sprostać naszym wymaganiom. I po czwarte, kiedy doświadczamy rozczarowania, ponieważ podjęty przez nas wybór jest niesatysfakcjonujący, zaczynamy obwiniać siebie za podjęcie złej decyzji.
Tekst pochodzi z artykułu Oszołomieni możliwościami, dostępnym na naszej stronie.