Narracja uboga, narracja bogata

Opowieść uboga jeden motyw przewodni, który przewija u danej osoby nieustająco: „jestem nieudacznikiem”, „cały czas ponoszę porażki” itd. Ona jest jak pojedyncza nić, podczas gdy opowieść bogata to makrama. W różnych sytuacjach możemy z niej wybrać różne nici, czyli interpretacje, bo jest wielowątkowa. Zazwyczaj zwyciężam, ale zdarzają mi się porażki, jednak po każdej z nich pracuję, by znów wygrać. Zazwyczaj jestem roztrzepana i zapominam o wielu sprawach, ale potrafię się skupić, gdy wymaga tego sytuacja – dlatego ogarniam kryzysy w pracy i domu.

Bywa, że w takiej opowieści wątki się pozornie wykluczają. Jestem wybitnie  inteligentny, ale jak czasem palnę głupotę, to nie wiem, gdzie oczy podziać.  Ale bohater tej historii nie uważa, że to się nie składa w całość. To różne, połączone ze sobą perspektywy. Taka narracja zakłada, że jestem złożony, bywam taki lub całkiem inny. W związku z tym mogę pracować nad sobą, czekać na mój lepszy moment, bo akurat mam gorszy. Z taką opowieścią łatwiej się  żyje, bo ona nas wspiera, pomaga się podnosić i szukać sensu – również we własnych porażkach.

Więcej o opowieściach, w jakich żyjemy, w ROZMOWIE, której udzieliłem dla magazynu Twój Styl.

Image by congerdesign from Pixabay

Fot. congerdesign / Pixabay 

Dodaj komentarz