Wielu z nas narzeka na sytuację, w której się znaleźliśmy i zalecenie pozostania w domu oraz ograniczenie kontaktu z innymi osobami. Ale może ta przymusowa izolacja ma też jakieś dobre strony?
To dobra chwila na docenienie tego co się ma, czyli czasu na drobne przyjemności. Mamy więcej czasu na swoje zainteresowania czy na przeczytanie książki. To także dobry czas na nauczenie się większej cierpliwości, radzenia sobie z niepewnością oraz na detoks. Jesteśmy mocno bombardowani różnymi bodźcami i byciem w różnych relacjach i czasami „wyjęcie głowy” z takiego nadmiaru pozwala na większe skupienie się na sobie.
Więcej w rozmowie z psychologiem i psychoterapeutą w audycji w Programie Pierwszym Polskiego Radia.